-Makaron; oczywiście świderki
-Jojka; 0 ew. 1, kat. 3 jest ze smutnej kury, pamiętaj!
-Kabanosy
-Syr gouda
-Bazylia
-Pieprz
-Sól
Proste danie. Zrobione w czasie dnia włoskiego jaki sobie urządziłem. Ten krejzolski czyn był wynikiem kwiatka jaki zakupiłem sobie do pokoju. Bazylia świetnie widzi się w pokoju biednych studentów. Ten detal można spokojnie podciągnąć pod zasadę Witrowiusza. Forma zostaje spełniona przez sam jej wygląd, aromat, smak. Funkcja jest banalnie dostrzegalna. Konstrukcja zaś objawia się w sposobie jaki ja- przyszły architekt- stworzyłem dla niej doniczko-osłono-podlewajkę*.
Aby przygotować ten gilający podniebienie posiłek robimy co następuje:
Nastawić wodę na makaron, posoloną. W międzyczasie pokroić kabanosy w cienkie talarki i te rzucić na tłuszcz do podsmażenia. Gdy woda się grzeje a kabanosy smażą, w tym czasie rozbijamy i bełtami jajka i kroimy (bądź jeśli jesteśmy burżujami jak autor) ścieramy na tarce ser. Ser dodajemy do rozbełtanych jajek podobnie jak pieprz i bazylię. Gdy 'mięso' będzie już podsmażone wylewamy olej z patelni i gdy się ostudzą dodajemy do 'zupy jajecznej'. Do wrzącej wody wrzucamy makaron.
Gdy ten ostatni będzie gotowy liczy się czas. Dokładnie go odcedzamy (podobnie jak na czasie zależy nam żeby nie było w nim wody, tu trzeba znaleźć horacjański złoty środek, musimy przewidzieć ile zajmą nam następne czynności) Gdy brak w nim wody, a użyliśmy cedzaka, zwanego durszlakiem, czy też ścierki wrzucamy go do gara w którym był gotowany. Następnie dolewamy tam 'zupę jajeczną' i mieszamy, mieszamy, mieszamy. Makaron dość szybko stygnie, dlatego tek ważny był czas. Jajko powinno być pół płynne, tak aby (gdybyśmy byli na tyle bogaci) nie skleiło nam makaronu. Podawać w garnku.
Czas przygotowania?
Nieważny, piękno jajecznej zupy umila nam każdą minutę spędzoną w kuchni. Sam podziwiałem swoje dzieło, walcząc ze sobą w środku, aby surowego jajka ze srem i mięsem nie zjeść bez czekania na makaron.
Forma?
-Na pół ścięte jajko pięknie wypełniające świderki. Sam efekt końcowy nie jest taki ważny. Mógłbym porównać to danie do XXw sztuki - performance; gdzie sam proces tworzenia był ważniejszy niż efekt. Tu, emocje, począwszy od zachwytu, przez zdenerwowanie, jakiśtam pośpiech, kończąc na przyjemności płynącej z napełniania żołądka, tu to właśnie one tworzą niepowtarzalny charakter tego dania.
Konstrukcja?
-Nie brudzi się talerza. bo danie podawane jest w garnku. Do jedzenia najlepiej użyć dwóch widelców trzymanych równolegle do siebie.
Funkcja?
-Idealnie wypełnienie żołądka.
Rating: 7 gwiazdek (Przede wszystkim za funkcję)
*urżnięty kawał butelki po wodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz