Ingrediencje:
-Olej/Masło
-Pieczarki
-Kotlet szwedzki (przepis w hiperzłączu, robi się analogicznie, jedynie miast schabu bierze się filet z kury)
-Kromka chleba
-Piwo (wedle uznania)
-Cytryna (opcjonalnie)
"Do piękna można się szybko przyzwyczaić i wtedy świat nie będzie wydawał się taki interesujący. A może to dlatego, że ostatnimi czasy widziałem tylko dziewczyny spoza Poznania? (Karaś 3X'10)
Ta myśl przemknęła mi przez głowę parę godzin po upichceniu sobie tego jakże pysznego dania. Niestety wygląd posiłku ociera się raczej o turpizm.
Nie mniej jednak, co trzeba zrobić, aby upichcić sobie coś tak przeopysznego?
Przeglądałem dzisiaj lodówkę w której znalazłem tygodniowe pieczarki, a na półce zagnieździł się 4ro dniowy chleb. Gdy tylko je zobaczyłem, poczułem flukuacje zajebistości, wiedziałem co robić dalej.
Po pierwsze, nakładamy słuchawki na uszy. Zabieramy patelnie, dechę do krojenia, nóż do kuchni. Chyba że już wcześniej mamy te rzeczy w środku. Pieczarki umyć, pokroić i wrzucić na patelnię na gorący tłuszcz. Posolić.
Gdy już zciemnieją odlać tłuszcz i dolać piwa. Chwilę podusić, odparować piwo.
Następnie bierzemy kotlet szwedzki (już gotowy, najlepiej zimny). Ocieplamy go na ogniu z jednej strony. Gdy uznamy, że już wystarczy, kładziemy na kotlet w miarę świeży chleb i zalewamy piwem. Nie lejemy po pieczywie, bo będzie breja na patelni (co w turpizm może wpisuje się lepiej, ale ja tak nie robiłem, a to ja jestem Mistrzem). Możemy też w tym momencie polać cytryną.
Przekładamy na talerz obok pieczarek. Chciałbym dodać, że nieodzownym elementem tego dania jest PIWO, które popijamy również w trakcie gotowania oraz Katarzyna (moja bogini) drąca się nam przyjemnie do ucha.
Dodam też, że w miarę dobrym pomysłem byłoby podanie też jakiejś innej sałatki, obok pieczarek. Chociaż... Może nie potrzeba ulepszać ideału?
Czas przygotowania?
'A ty?', 'antiba', 'Byłabym', 'Całą noc', 'Cisza, ja i czas', 'Cudzoziemka w raju kobiet', 'Dolly' - wszystko oczywiście zespół HEY-Forma?
Nawiązanie to turpizmu - estetyki brzydoty. Po wierszach Grochowiaka też nikt nie podziewał się piękna, a jednak coś w tym jest.
-Konstrukcja?
Można jeść chleb widelcem
-Funkcja?
Przy odpowiednio dużej ilości wypitego piwa przy gotowaniu, poprawia się humor.
Rating: -7 gwiazdek (przy gotowaniu wypiłem za mało piwa)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz